Od kwietnia w ramach trzymiesięcznego okresu próbnego w szeregach sztabu Akademii Lecha pracuje Dominik Jarosz. Ma wykształcenie trenerskie, a w ostatnim czasie zajmowała go też praca w agencji menedżerskiej. Przez lata pracował jednak jako skaut i w młodym Kolejorzu będzie odpowiadał właśnie za struktury poświęcone poszukiwaniu młodych talentów.
Od kwietnia w ramach trzymiesięcznego okresu próbnego w szeregach sztabu Akademii Lecha pracuje Dominik Jarosz. Ma wykształcenie trenerskie, a w ostatnim czasie zajmowała go też praca w agencji menedżerskiej. Przez lata pracował jednak jako skaut i w młodym Kolejorzu będzie odpowiadał właśnie za struktury poświęcone poszukiwaniu młodych talentów.
Jarosz jest piłkarskim obieżyświatem. Doświadczenie zbierał zarówno w kraju, jak i za jego granicami. Pracował w Polskim Związku Piłki Nożnej, Legii Warszawa, czy Dundee United (Szkocja). Ostatnie dwa lata spędził w agencji menedżerskiej i w międzyczasie odbywał liczne staże trenerskie. Lista klubów, w których gościł, jest imponująca.
- To między innymi Athletic Bilbao, Hannover 96, Aston Villa, Middlesbrough, Fulham czy Real Sociedad - wymienia. - Co ciekawe, wystarczyło popracować kilka tygodni w Poznaniu i Wronkach, by zdać sobie sprawę z tego, jak bardzo Lech odskoczył innym akademiom w Polsce. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że mamy do czynienia z Akademią z prawdziwego zdarzenia i bez wahania mogę ją porównać nawet do tych topowych w Europie.
Do końca obecnego sezonu Dominik Jarosz w Akademii będzie odpowiadał za tworzenie projektu ewolucji skautingu młodzieżowego. Już teraz przeniósł się do Wronek, gdzie na co dzień obserwuje życie i treningi wychowanków i szkoleniowców młodego Kolejorza. Po trzymiesięcznym okresie próbnym ma zająć się koordynowaniem działu skautingu.
- Nie spodziewajmy się jednak od lipca wzmożonego ruchu na dworcu kolejowym w Poznaniu czy we Wronkach - śmieje się. - Nie idziemy na ilość, celujemy tylko w wybitne jednostki, które są w stanie sprostać naszym oczekiwaniom. To my będziemy wybierać odpowiednich zawodników do naszych struktur, a nie oni nas.
Akademia Lecha to jeden z filarów Kolejorza. Pod okiem szkoleniowców poznańskiej lokomotywy trenują prawie dwa tysiące dzieci i młodych piłkarzy w wieku od 4 do 18 lat. Rozwój skautingu do tych struktur jest projektem długofalowym, który skutki przyniesie dopiero za jakiś czas.
- Na pewno nie przyszedłem tu "na chwilę", tym bardziej teraz, gdy na własnej skórze poczułem, w jak wielkim i autorskim projekcie mogę uczestniczyć. Mam nadzieję, że za rok będziemy mogli spotkać się w tym samym miejscu, a ja będę mógł opowiadać o pierwszych sukcesach, a także nakreślić plany dalszego rozwoju - kończy Jarosz.
Wywiad z nowym członkiem sztabu Akademii Lecha już w piątek na stronie internetowej akademia.lechpoznan.pl.
Zapisz się do newslettera