Po przegranym dwumeczu z AIK Solna w III rundzie eliminacyjnej Ligi Europy oraz porażce z pierwszoligową Olimpią Grudziądz w 1/16 finału Pucharu Polski, drużynie poznańskiego Lecha pozostała jedynie walka na ligowym froncie. Tą ekipa Kolejorza rozpocznie już w sobotę, meczem z Ruchem Chorzów.
- Nastroje po takich meczach nie mogą być najlepsze. Źle się stało, że odpadliśmy z Pucharu Polski, ale tego już nie naprawimy. Kibiców będziemy chcieli natomiast przekonać, ze to był wypadek przy pracy. Początek ligi zawsze jest ważny, bo dobry start ułatwia grę w kolejnych spotkaniach. Dlatego z Ruchem zagramy lepiej niż z Olimpią i sięgniemy po trzy punkty - przekonuje kapitan Lecha Poznań Rafał Murawski.
Kolejorza czeka jednak bardzo trudne zadanie. Na stadion przy ulicy Bułgarskiej przyjedzie w końcu aktualny wicemistrz Polski. - To nie jest przypadkowy zespół. W ubiegłym sezonie był przed Legią, Lechem i Wisłą, czyli drużynami, które zawsze są wymieniane w gronie faworytów. Tą drużynę opuścił tylko Rafał Grodzicki, ale doszli ciekawi zawodnicy jak Maciej Sadlok czy Pavel Sultes. W swoim składzie Ruch ma dobrych napastników w osobie Macieja Jankowskiego czy Arkadiusza Piecha. Pierwszym trenerem został człowiek, który wcześniej był drugim i ich model grania się nie zmienił. Myślę, że będą tak samo groźni jak w poprzednim sezonie - charakteryzuje rywala, trener Lecha Poznań Mariusz Rumak.
Lechici do meczu z Ruchem nie przystąpią w najlepszej kondycji psychicznej. Po odpadnięciu z dwóch rozgrywek jeszcze przed startem ligi nastroje nie mogą być dobre. Niewiele lepiej jest jednak pod tym względem w Chorzowie. Ruch w III rundzie eliminacyjnej przegrał w dwumeczu z czeską Viktorią Pilzno aż 0:7. - Jeśli chodzi o zespół to jesteśmy w podobnym momencie. Jednak to, co się działo w obu klubach po tych porażkach jest już diametralnie różne. Trener Tomasz Fornalik podpisał trzyletni kontrakt, a ja usłyszałem medialne pomówienia, że Lech rozmawia z trenerem Kasperczakiem. To jest oczywiście bzdura, o czym zapewnił mnie prezes. Ta sytuacja jednak idealnie obrazuje różnicę medialną miedzy Lechem, a Ruchem - dodaje szkoleniowiec Kolejorza.
Po nieudanym meczu w Grudziądzu, trener Mariusz Rumak odbył rozmowę z prezesem Karolem Klimczakiem. Podczas niej szkoleniowiec Lecha otrzymał wotum zaufania od władz klubu i zielone światło na kontynuację procesu przebudowy zespołu. - Z zespołem piłkarskim jest jak z kryształem w chińskim powiedzeniu. Jak kupujesz kryształ to wiesz, że któregoś dnia on się rozbije, bo takie są jego właściwości. Cieszysz się jednak każdym dniem, w którym to się nie stanie. Tak samo jest z zespołem piłkarskim. Kiedyś nadejdzie porażka, bo to jest normalne. Ale trzeba się cieszyć każdą chwilą, gdy wygrywasz - przytoczył chińskie powiedzenie Mariusz Rumak.
Zapisz się do newslettera