W miniony weekend karierę piłkarską po meczu drugiego zespołu Kolejorza z Radunią Stężyca zakończył zawodnik Kolejorza, Dariusz Dudka. Nie oznacza to jednak, że lechita opuści klub, bowiem wraz z początkiem lipca rozpocznie on na stałe pracę w pionie sportowym Akademii Lecha Poznań.
Urodzony w grudniu 1983 roku piłkarz stawiał pierwsze kroki w seniorskim futbolu na przełomie wieków w Amice Wronki, do której trafił z Celulozy Kostrzyn nad Odrą. W ekipie z Wielkopolski występował do 2005 roku, a wraz z nią zdobył krajowy superpuchar. W kolejnych latach reprezentował barwy Wisły Kraków, z którą sięgnął po mistrzostwo Polski, by latem 2008 roku rozpocząć karierę zagraniczną. W swoim piłkarskim CV ma takie kluby jak francuskie AJ Auxerre, hiszpańskie UD Levante czy angielski Birgmingham City. Następnie Dudka powrócił do naszego kraju do Wisły, z której przeszedł do Kolejorza przed czterema laty w lipcu. W pierwszej drużynie niebiesko-białych rozegrał łącznie 25 spotkań, a wraz z nią cieszył się z Superpucharu Polski.
Latem 2017 roku zawodnik przeniósł się do zespołu rezerw Lecha. W nim spędził dwa sezony, a w ubiegłą sobotę ze swoimi kolegami wywalczył awans do drugiej ligi. Swój wkład w ten sukces miał niepodważalny i nie chodzi tutaj jedynie o piękne trafienie z rzutu wolnego przeciwko Radunii czy pozostałe cztery gole strzelone w tym sezonie. Przez minione 24 miesiące gracz służył w młodej wiekiem szatni doświadczeniem zaczerpniętym między innymi z boisk Ligi Mistrzów, czołowych lig europejskich czy też areny międzynarodowej. Na swoim koncie ma 65 meczów w koszulce z orzełkiem na piersi, co pozwoliło mu wejść do Klubu Wybitnego Reprezentanta. Nic więc dziwnego, że 35-latek stanowił o sile swojej drużyny, a jego wskazówki i podpowiedzi znacząco przyczyniały się do rozwoju zawodników wchodzących do dorosłej piłki.
- Chciałbym bardzo podziękować wszystkim ludziom, z którymi współpracowałem w Lechu w ostatnich latach. Cieszę się, że przyczyniłem się w jakimś stopniu do rozwoju tych młodych chłopaków. W Akademii spędziłem fajne dwa lata i mam głęboką nadzieję, że w przyszłości ci zawodnicy zaistnieją w seniorskiej piłce. Jestem zadowolony z tego, że zostaję w klubie, byłem przygotowywany do tej roli już od jakiegoś czasu i nie mogę doczekać się nowych wyzwań - mówi z przekonaniem Dudka.
Tej wiosny łączył on swoje obowiązki na murawie z pracą w pionie sportowym Akademii Lecha Poznań. Wraz z dyrektorem sportowym Akademii, Marcinem Wróblem, odpowiadali za komórkę zajmującą się planowaniem karier młodych lechitów, tzw. talent management. - Darek uczestniczył w ostatnich miesiącach w negocjacjach z zawodnikami czy spotkaniach odnośnie ich przyszłości. Nie ma cienia przypadku, że decydujemy się właśnie na kontynuację tej współpracy. Wcześniej talent management był rozwijany przeze mnie oraz Tomasza Rząsę. Wobec obowiązków Tomka w pierwszym zespole tym bardziej cieszymy się ze wsparcia Darka, który będzie służył nam ogromnym doświadczeniem piłkarskim. To osoba, która jest bardzo dobrze postrzegana w świecie futbolu i także na bazie jego wiedzy mamy nadzieję budować przyszłe pokolenia piłkarzy. Nie bez znaczenia pozostawał fakt, że jest to osoba związana z Lechem od dłuższego czasu, Wronki zna od podszewki, a klubowy klimat nie będzie dla niego niczym nowym - podkreśla dyrektor sportowy Akademii.
Sam były już zawodnik nie ukrywa, że od dłuższego czasu planował swoją przyszłość po zawieszeniu butów na kołku. Jak zaznacza, jego myśli krążyły przede wszystkim wokół piłki. Podjął zresztą ku temu kroki, ponieważ we wrześniu ukończy kurs UEFA B+A i będzie legitymował się licencją trenerską UEFA A. - Wiedziałem, że chcę został przy piłce, ale nie wiedziałem jeszcze w jakiej roli. Stwierdziłem, że na razie dużo bliżej mi zarządzania i pomocy przy kreowaniu tych ścieżek piłkarskich, dlatego pion talent managementu wydaje się idealny - podsumowuje członek Klubu Wybitnego Reprezentanta.
Zapisz się do newslettera