Sushi, cielęcina, jagnięcina czy tatar - to tylko niektóre z potraw, które znajdą się na stole piłkarzy Kolejorza. W ramach akcji "Poznańscy kucharze na finał" pięciu szefów kuchni przygotuje niedzielną kolację dla zawodników mistrza Polski.
Sushi, cielęcina, jagnięcina czy tatar - to tylko niektóre z potraw, które znajdą się na stole piłkarzy Kolejorza. W ramach akcji "Poznańscy kucharze na finał" pięciu szefów kuchni przygotuje niedzielną kolację dla zawodników mistrza Polski.
Każdy z kucharzy będzie odpowiedzialny za przygotowanie jednej z potraw. Ernest Jagodziński, który jest szefem kuchni poznańskiej restauracji Cucina przygotowywał sushi. - To niezwykle lekkie i zdrowe jedzenie. Ryby zawierają wszystkie składniki mineralne. To bardzo dobre jedzenie przed wysiłkiem, bo zawiera w sobie dużo energii - tłumaczy Jagodziński.
Zawodnicy Kolejorza będą mieli do wyboru m.in. klasyczne maki z tuńczykiem czy krewetki w tempurze. - Będę chciał przemycić w sushi trochę polskich produktów. Wśród nich będą buraki i kozi ser. Nie zabraknie też wasabi, które będziemy robili od podstawy - podkreśla kucharz. - Sushi serwowane będzie porcjami. Nie będziemy go zawijali w rolkę. Znajdzie się tam ciepły ryż, siekany tuńczyk, a do tego klasyczne chrupkie warzywa, a jako dodatek sezam - dodaje.
Tomasz Olewski, który na co dzień pracuje w Concordia-Design przygotuje piłkarzom cielęcinę marynowaną w soku z jabłek. W menu piłkarzy cielęcina znalazła się nie bez powodu. Jak tłumaczy kucharz to bardzo szlachetne i delikatne mięso, które zawiera w sobie bardzo dużą zawartość białka. Podana zostanie z kaszą jaglaną, w której znajduje się błonnik i białko.
- Cielęcina będzie przygotowana metodą sous-vide. Wykroimy cienkie plastry, które delikatnie obsmażymy na patelni z dodatkiem jasnej kaszy gryczanej. Całość zostanie podana z karmelizowanymi jabłkiem i młodymi warzywami, które dostarczą piłkarzom witaminy - mówi kucharz, dla którego możliwość gotowania zawodnikom Kolejorza jest bardzo ważna. - Jestem rodowitym poznaniakiem i dla mnie gotowanie dla ukochanej drużyny jest czystą przyjemnością - podkreśla.
Metodę sous-vide, czyli gotowanie próżniowe, wykorzysta także kolejny z kucharzy, Patryk Dziamski. On na kolację przygotuje piłkarzom polędwicę wołową z dodatkiem czosnku, tymianku, rozmarynu, a także soli himalajskiej. - W przygotowaniu tej potrawy nie użyjemy żadnych olei ciężkich. To będzie bardzo delikatne danie, w którym wykorzystamy tłuszcz kokosowy - podkreśla Dziamski.
Lechici podczas kolacji będą mieli też możliwość wybrania risotto z amarantusa, które zostanie przygotowane na bulionie warzywnym. - Amarantus to jeden z największych zbiorów żelaza. W daniu znajdą się karczochy, które pomagają sportowcom szybciej rozłożyć zakwasy i gwarantują lepszą wydolność - zaznacza odpowiedzialny za przygotowanie tej potrawy Filip Kuczyński, który jest szefem kuchni Hotelu Rodan.
Piątym z kucharzy, który bierze udział w akcji jest Artur Dzierzbicki. On na co dzień gotuje dla piłkarzy Kolejorza. Na niedzielną kolację przygotuje jedno z najbardziej lubianych przez zawodników dań. Będzie nim tatar wołowy, który dostarcza do organizmów bardzo dużą liczbę węglowodanów bezglutenowych. - Robimy to po to, żeby lechici byli jak najlepiej przygotowani do finału Pucharu Polski - podsumowuje Dzierzbicki.
Zapisz się do newslettera