- Niestety w takim tempie nie można zbudować zespołu. Widzieliśmy to na przykładzie wielkiego Realu. Trener Capello też w trzy miesiące nie mógł zbudować drużyny. U nas też są te problemy, ale zaangażowanie każdego z chłopaków jest niesamowite, atmosfera się nie zmienia.
- W Grodzisku rywale nie zaskoczyli nas niczym poza agresywnością. W tym elemencie nas przewyższali. Można zapytać czemu my zatem nie zagraliśmy tak agresywnie? Może dlatego, że już przed meczem niektórzy się spalili i już podczas jazdy ze zgrupowania we Wronkach do Grodziska byli bladzi. Chcieli za wszelką cenę wygrać. W ostatnich meczach to rywale byli faworytami i to my pokazywaliśmy, że nie jesteśmy gorsi.
- My kiedyś też będziemy faworytem i musimy nim być! Jeśli chodzi o nastawienie zespołu do meczu to oczywiście zawsze trener drużyny, która nie jest faworytem jest w lepszej sytuacji. Ta agresywność Groclinu była na nas najlepszym lekarstwem, ale my też będziemy grać agresywnie, bo z tego ostatniego spotkania wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski.
- Czego spodziewamy się po Pogoni ? Oglądałem na żywo mecz Wisła - Pogoń. Jest to zespół nieobliczalny. Mają czterech groźnych zawodników, którzy są świetnie wyszkoleni technicznie i do tego szybcy. Na nich będziemy musieli zwrócić szczególną uwagę, chodzi mi o Andersona, Leonardo, Ediego i lewego pomocnika Cruza. Ta czwórka ma ponadprzeciętne umiejętności. Na pewno będziemy w tym meczu bardzo skoncentrowani i chcemy zdobyć w nim punkty.
Zapisz się do newslettera