- Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie i dlatego udało nam się osiągnąć tak dobry wynik - mówi po poniedziałkowym spotkaniu reprezentacji Polski do lat 21 Dariusz Formella.
W spotkaniu przeciwko rówieśnikom z Czarnogóry skrzydłowy Kolejorza zdobył dwie bramki. Formella w 31. minucie otworzył wynik spotkania po podaniu Mariusza Stępińskiego. Trzy minuty później asystował przy trafieniu Dawida Kownackiego. - Cieszę się, że ten mecz wyglądał tak dobrze. Dałem asystę do Kownasia, on oddał mi. Czuliśmy też z murawy, że mamy cały mecz pod kontrolą - podkreśla piłkarz.
Dla niego gra na stadionie w Gdynii była wyjątkowym przeżyciem. To na tym stadionie wspólnie z Arką wywalczył kilka miesięcy temu awans do ekstraklasy. - To, że gramy w Gdyni miało dla mnie znaczenie. W Arce wychowadziłem się, spędziłem na tym stadionie ostatnią rudnę. Na mecz przyszła moja rodzina i znajomi. Z duża przyjemnością gram na tym stadionie - przyznaje Formella.
Pomocnik Kolejorza cały czas walczy o to, by dotać się do kadry na czerwcowe mistrzostwa Europy. Wśród jego konkurentów są m.in. Arkadiusz Reca z Wisły Płock i Przemysław Frankowski z Jagiellonii Białystok. - Pozostało niewiele meczów w kadrze i coraz mniej czasu, żeby przekonać trenera by postawił na ciebie. Każdy z nas jednak walczy o swoje - mówi 20-letni zawodnik.
W listopadzie reprezentacja prowadzona przez trenera Marcina Dorne zagra kolejne mecze w ramach przygotowań do Euro. W planach biało-czerwoni mają rozegranie meczów towarzyskich z Macedonią i Niemcami. Wracamy ze zgrupowania w bardzo dobrych nastrojach po tym wysokim zwycięstwie i z niecierpliwością czekamy na następne zgrupowanie - kończy pomocnik.
Zapisz się do newslettera