Kebba Ceesay podkreśla, że lechici w pierwszej połowie spotkania ze Śląskiem Wrocław nie zaprezentowali się dobrze, jednak potrafili się podnieść i doprowadzić do wyrównania.
Kebba Ceesay podkreśla, że lechici w pierwszej połowie spotkania ze Śląskiem Wrocław nie zaprezentowali się dobrze, jednak potrafili się podnieść i doprowadzić do wyrównania.
Lechici przegrywali ze Śląskiem Wrocław już od 23. minuty, kiedy Marco Paixao pokonał Jasmina Buricia. Podopieczni Jana Urbana od razu ruszyli do ataku i piętnaście minut po rozpoczęciu drugiej części gry odpowiedzieli trafieniem Macieja Gajosa. Poznaniacy mieli jeszcze kilka okazji do zdobycia kolejnych bramek - Nie jesteśmy usatysfakcjonowani tym remisem, ale w naszej obecnej sytuacji ważne jest to, że potrafiliśmy doprowadzić do wyrównania - uważa Kebba Ceesay i dodaje - Wróciliśmy do gry i to na pewno oznaka siły. Przed nami jeszcze wiele spotkań i przede wszystkim nie możemy pozwolić, żeby taka sytuacja, jak ta sprzed kilku tygodni powtórzyła się.
Już w czwartek podopieczni Jana Urbana rozegrają kolejne spotkanie w fazie grupowej Ligi Europy. Tym razem piłkarze Kolejorza zmierzą się na INEA Stadionie z ACF Fiorentiną - Graliśmy już z nimi we Florencji i zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze, więc musimy to powtórzyć. W pierwszej połowie spotkania ze Śląskiem Wrocław nie szło nam najlepiej. Teraz trzeba wyciągnąć odpowiednie wnioski. Jesteśmy w sytuacji, w której nie wszystko idzie tak jak sobie to planujemy, ale musimy myśleć pozytywnie i wszystko się poprawi - zapewnia lechita.
Zapisz się do newslettera