Przy INEA Stadionie powstaje zadaszenie nad boiskiem treningowym ze sztuczną nawierzchnią. Prace przygotowawcze trwały kilka ostatnich tygodni, we wtorek rozpoczął się montaż kotew gruntowych, na których oparta będzie konstrukcja tzw. "balonu". Zakończenie budowy i otwarcie obiektu zaplanowane jest na początek grudnia.
Brak boiska dostępnego dla piłkarzy Akademii Lecha Poznań przez cały rok, niezależnie od warunków atmosferycznych. To był największy problem dla szkoleniowcow i zawodników drużyn młodzieżowych Kolejorza, który każdej zimy wracał jak bumerang. - Ale już nie wróci - cieszy się Hubert Nowacki, specjalista ds. sportu ALP. - Za 3 tygodnie będziemy mieli do dyspozycji boisko ze sztuczną nawierzchnią osłonięte tymczasowym zadaszeniem. Niestraszny nam będzie wiatr, mróz, deszcz i śnieg.
Aktualnie trwa instalacja kotew gruntownych dookoła boiska. - Po jej zakończeniu nastąpi transport poszczególnych elementów specjalnego balonu pełniącego funkcję zadaszenia i postawienie konstrukcji. Na początek grudnia przewidujemy zakończenie wszelkich prac – zapowiada Michał Kokotek, kierownik ds. organizacji ALP.
Rozwiązanie, które zostanie zastosowane przy konstrukcji jest w Polsce innowacją, a Lech Poznań będzie pierwszym klubem piłkarskim w kraju, który postawił na tego typu technologię, pomimo tego że w Europie Zachodniej jest ono bardzo popularne. Jej największą zaletą jest możliwość wykorzystania zadaszenia tymczasowo, a także prosty i szybki proces jego montażu.
- Balon zostanie postawiony na okres zimowy. Późną wiosną będziemy mogli go zdemontować, zmagazynować i... czekać do kolejnej zimy - mówi Nowacki.
Z obiektu zadaszonego tzw. "balonem" będą korzystać również drużyny na co dzień pracujące we Wronkach i Popowie. Operacja instalacji balonu jest w połowie finansowana przez Ministerstwo Sportu i Turystyki w ramach tegorocznej edycji programu modernizacji infrastruktury sportowej. Pozostałą część środków stanowi wkład własny poznańskiego klubu.
Zapisz się do newslettera