Bartkowiak z nową umową

Bartkowiak występuje na pozycji środkowego pomocnika, a w kadrze ekipy rezerw znajduje się od początku trwających rozgrywek. W ich trakcie urodzony w 2000 roku zawodnik wystąpił w jedenastu spotkaniach, w których zdobył jedną bramkę, a miało to miejsce w starciu przeciwko rezerwom Pogoni Szczecin. Jak sam opowiada, przejście do piłki seniorskiej stanowiło dla niego nie lada wyzwanie. - Było czuć przeskok, przede wszystkim pod względem fizycznym. W seniorach nie można popełniać też prostych błędów i trzeba grać odpowiedzialniej - dzieli się swoimi obserwacjami z pierwszych miesięcy w dorosłym futbolu gracz.

Szeregi wronieckiej części akademii piłkarz zasilił przed sezonem 2014/15 i od tego momentu przechodził kolejne szczeble rozwoju w niebiesko-białych barwach. W czerwcu minionego roku wraz z kolegami z zespołu juniorów starszych cieszył się z pierwszego od 23 lat mistrzostwa Polski w tej kategorii wiekowej dla Kolejorza. 18-latek stanowił bardzo ważny punkt tej drużyny, w całej kampanii zaliczając trzydzieści występów oraz strzelając sześć goli i czterokrotnie asystując partnerom z zespołu. Jego wkład w końcowy sukces niebiesko-białych był więc niepodważalny.

Pomocnik to lechita nie tylko z nazwy. Urodził się w Środzie Wielkopolskiej i jak wspomina, Kolejorz przewijał się w jego życiu od najmłodszych lat. - Od dziecka jeździłem na mecze w większym gronie, z czasem stało się to już dla mnie normą, to dla mnie super wspomnienia - mówi z uśmiechem rozgrywający. Nowa umowa z niebiesko-białymi stanowi dla niego dodatkową motywację do dalszego rozwoju, która ma umożliwić realizację dalszych marzeń. - Cel zawodnika akademii jest jeden, to dostanie się do pierwszej drużyny, muszę poprzeć to dobrymi występami na boisku i ciężką pracą – zaznacza wielkopolanin.

Obecna ekipa Bartkowiaka zajmuje po rundzie jesiennej pierwsze miejsce w tabeli grupy II trzeciej ligi. Młody zawodnik nie kryje więc zadowolenia z powodu sytuacji swojego zespołu i z niecierpliwością czeka na wiosenne zmagania. - Z tej rundy musimy być zadowoleni, walczymy o awans i znajdujemy się w dobrym położeniu. Nie pozostało nam nic innego, jak czekać na rundę rewanżową - twierdzi z przekonaniem wychowanek Lecha.