Deniss Rakels to szóste wzmocnienie Kolejorza w letnim okresie przygotowawczym. Łotysz może występować na obu skrzydłach oraz w ataku. Nenad Bjelica wierzy, że jego sprowadzenie zwiększy możliwości ofensywne poznańskiego klubu.
24-latek w poprzednim sezonie nie grał wiele. Był piłkarzem Reading, które gra na zapleczu Premier League. Rozgrywki rozpoczął w wyjściowym składzie, ale potem doznał poważnej kontuzji, która wykluczyła go z gry na kilka miesięcy. Po powrocie do zdrowia występował jedynie w drużynie rezerw swojego klubu.
- W ostatnim roku nie grał zbyt dużo, ale i tak stanowił dla nas ciekawą opcję wzmocnienia zespołu. Sam zresztą wyraził gotowość i zainteresowanie Lechem co zaowocowało sprowadzeniem go na Bułgarską. Wierzę, że jego przenosiny do Poznania wyraźnie wzmocnią pozycję napastnika w drużynie - mówi trener Lecha, Nenad Bjelica.
Rakels może występować na kilku pozycjach. Nie ma problemu z tym, by grać na boku boiska, ale też w środku. W trakcie całej przygody z piłką zagrał 68 meczów na pozycji najbardziej wysuniętego napastnika. Za jego plecami zagrał w dwóch spotkaniach. Na prawym skrzydle 24 spotkania, a dwa mniej po drugiej stronie boiska.
- To bardzo uniwersalny gracz, którego można wystawić na kilku pozycjach i zawsze stanowi bardzo duże zagrożenie dla bramki przeciwnika. Na boisku pełni rolę pozytywnego lidera. Dwa lata temu odnotował niezły okres gry w Cracovii - zauważa chorwacki opiekun Kolejorza, który cieszy się na możliwość współpracy z tym zawodnikiem.
Zapisz się do newslettera