Pierwszy gwizdek meczu pomiędzy Lechem Poznań a Pogonią Szczecin wybrzmi w sobotę, 28 sierpnia o godzinie 17:30. Sprawdźmy, co słychać u naszego rywala.
W sobotnie popołudnie na Stadionie Poznań dojdzie do 79. meczu pomiędzy obiema drużynami. Bilans tych starć jest korzystny dla gości, a lechici odnotowali dwadzieścia sześć zwycięstw, padło dwadzieścia pięć remisów oraz dwadzieścia siedem razy niebiesko-biali przegrali. Liczba bramek jest z kolei na korzyść poznaniaków i wynosi 101 zdobytych oraz 96 straconych. Po raz ostatni w stolicy Wielkopolski obie ekipy zmierzyły się w grudniu 2020 roku i niestety nie było to udane spotkanie dla Kolejorza. Gospodarze przegrali bowiem wysoko, bo aż 0:4.
Pogoń jest obecnie wiceliderem ekstraklasy, a początek ligowego sezonu może zaliczyć do udanych. Portowcy na swoim koncie mają jedną porażkę (0:2 z Zagłębiem Lubin), jeden remis (1:1 z Wartą Poznań), a także trzy zwycięstwa (2:0 z Górnikiem Zabrze, 1:0 z Piastem Gliwice oraz 4:1 ze Stalą Mielec). Szczecinianie rozegrali w od początku rozgrywek dwa starcia więcej niż Lech, bowiem mieli okazję mierzyć się z NK Osijek w drugiej rundzie kwalifikacji Ligi Konferencji. Ten dwumecz przegrali jednak 0:1 i odpadli z europejskiej rywalizacji.
- Do każdego spotkania przygotowujemy się bardzo podobnie, ale oczywiście różnią je konkretne detale. Jednak rywalizacja z Lechem jest szczególna. Mamy różne wspomnienia z tych meczów. Mimo wszystko większość z nich była dość wyrównana. Cieszę się na ten pojedynek - mówi Kosta Runjaic, trener Pogoni Szczecin.
- Z pewnością będzie to bardzo trudny mecz. Gramy z zespołem, który jest pierwszy w tabeli i bardzo dobrze rozpoczął ligę. Lech ma na bokach jednych z najszybszych piłkarzy w lidze i Amarala, który wygląda o wiele lepiej niż na początku swojego pobytu w Poznaniu. Ishak często pokazywał swoją jakość i zdobywa ładne bramki. Ponadto bardzo dobrze pracuje dla drużyny. Lech ma mocny środek pola, grają dobrze fizycznie i ze sporym zaangażowaniem. Wiem, że w swoim sezonie jubileuszowym chcą sięgnąć po mistrzostwo i to widać po ich posunięciach transferowych. Na każdej pozycji mają dwóch równych poziomem zawodników. Chcemy jednak zagrać bardzo dobry mecz i spowodować, by Lech przegrał po raz pierwszy w tym sezonie. Znamy ich mocne strony, ale jestem przekonany, że można ich zranić. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani. Wiem, że chłopcy będą chcieli właściwie zaprezentować się przed przerwą reprezentacyjną - dodaje szkoleniowiec.
Przed tygodniem do ekipy ze Szczecina dołączył Kamil Grosicki. Występ wielokrotnego reprezentanta naszego kraju stoi pod znakiem zapytania, ale jest możliwy. - Jeśli Kamil potwierdzi, że jest na tyle gotów, to pojedzie z nami. Jeżeli tak się stanie, to dlatego że chciałbym, aby zagrał kilka minut. Z pewnością nie wystąpi od początku. Sadzę, że to racjonalne i nawet on sam by tego jeszcze nie chciał - wyjaśnia szkoleniowiec Portowców, który opowiada również o sytuacji zdrowotnej swojej drużyny.
- Będzie brakować tak jakościowego gracza jak Damian Dąbrowski. To nasz lider i było widać w ostatnich meczach, że brakowało nam takiego zabezpieczenia, które mamy, gdy on gra. Do tego zabraknie również Alexa Gorgona, który swoją jakością może decydować właśnie w takich meczach i dać dodatkową energię w zespole. Zabraknie też Kacpra Kozłowskiego mającego problemy mięśniowe. Mimo tego będziemy chcieli zaprezentować się z jak najlepszej strony.
Nieobecni: Damian Dąbrowski, Alex Gorgon, Kacper Kozłowski
Występ pod znakiem zapytania: Kamil Grosicki, Maciej Żurawski, Igor Łasicki
Pauzujący: brak
R, W, P, W / 1:1, 1:0, 0:2, 4:1
Next matches
Friday
06.12 godz.20:30Saturday
01.02 godz.00:00Recommended
Subscribe