Komplet 180 minut w reprezentacji Słowacji zaliczył w minionych dniach środkowy obrońca Lecha Poznań, Lubomir Šatka. Występy ze Słowenią (2:2) i Maltą (6:0) były dla 25-latka kolejno dwunastym i trzynastym meczem z rzędu w kadrze, w której nie opuścił ani minuty od końca marca.
Słowacy zakończyli eliminacje do mistrzostw świata na trzecim miejscu w grupie H z dorobkiem czternastu punktów, ale szanse na awans na mundial stracili już w październiku. W związku z tym do listopadowych spotkań selekcjoner Stefan Tarković mógł podejść z chęcią przeprowadzenia kilku eksperymentów w składzie. Te nie objęły jednak lechity, który ponownie zameldował się dwukrotnie w wyjściowym składzie. - Zwłaszcza przeciwko Malcie kibice obejrzeli, jak ta kadra będzie mogła wyglądać w przyszłości. Doszły do tego kontuzja Marka Hamsika i pauza za kartki Martina Pekarika, więc zagraliśmy w odmłodzonym składzie. Nieźle to wyglądało, to dla nas pozytywny sygnał - opowiada obrońca, który do Kolejorza trafił latem 2019 roku.
- Patrząc na tabelę grupy wydaje się, że Rosja i Chorwacja były poza naszym zasięgiem, ale z obiema tymi kadrami zagraliśmy bardzo wyrównane mecze i u siebie, i na wyjeździe. Stać nas było na drugie miejsce, jednak na początku eliminacji straciliśmy cztery punkty po remisach z Cyprem i Maltą, a później musieliśmy już gonić. Zabrakło nam skuteczności w kilku spotkaniach, to chyba ostatecznie zdecydowało o naszym niepowodzeniu - dodaje piłkarz, który ma na swoim koncie 22 występy w narodowych barwach.
Aż trzynaście z nich przypadło na okres od końca marca. Trener reprezentacji naszych południowych sąsiadów postawił na Šatkę właśnie po wspomnianych przez niego starciach z Cyprem (0:0) oraz Maltą (2:2) i od meczu z Rosją (2:1) przebywa on na murawie w swojej kadrze bez przerwy. – Jestem bardzo wdzięczny trenerowi za zaufanie, ale teraz nie wiadomo, jaka przyszłość czeka naszą reprezentację. Selekcjonerowi i jego sztabowi kończy się umowa z federacją 7 grudnia i wszyscy czekamy na decyzje. Ja mam nadzieję, że zostanie ona przedłużona i to nie tylko dlatego, że dużo u niego gram, ale sami czujemy, że w tych ostatnich spotkaniach wypadliśmy dobrze - podkreśla stoper.
W powyższym kontekście ciekawym jest fakt, że o ile w swojej drużynie narodowej 25-latek jest absolutnym pewniakiem do gry, o tyle w Lechu Poznań droga do składu na środku obrony wydaje się być trudniejsza. Sam zainteresowany w pełni rozumie jednak taki stan rzeczy i najważniejsze dla niego pozostają osiągnięcia całego zespołu. Dlatego kiedy trener Maciej Skorża decyduje się go wystawić na boku defensywy, tak jak to miało miejsce przy okazji czterech ostatnich występów Słowaka w Kolejorzu, skupia się on tylko na kolejnych zwycięstwach niebiesko-białych. - Byłem przesunięty w kilku ostatnich meczach na prawą obronę, a w tym czasie Bartek Salamon z Antonio Miliciem zgrywali się i prezentowali z dobrej strony. Teraz przeciwko rywalom, którzy bardziej koncentrują się na defensywie pojawiał się na boku Joel Pereira i to sprawiło, że w Łęcznej wylądowałem na ławce. Mamy przed sobą dwa spotkania u siebie z Piastem i Wartą i najważniejsze jest to, żebyśmy zdobyli w nich sześć punktów - podsumowuje lechita.
30.03 - vs. Rosja 2:1 (eliminacje mistrzostw świata)
1.06 - vs. Bułgaria 1:1 (towarzyski)
6.06 - vs. Austria 0:0 (towarzyski)
14.06 - vs. Polska 2:1 (mistrzostwa Europy)
18.06 - vs. Szwecja 0:1 (mistrzostwa Europy)
23.06 - vs. Hiszpania 0:5 (mistrzostwa Europy)
1.09 - vs. Słowenia 1:1 (eliminacje mistrzostw świata)
4.09 - vs. Chorwacja 0:1 (eliminacje mistrzostw świata)
7.09 - vs. Cypr 2:0 (eliminacje mistrzostw świata)
8.10 - vs. Rosja 0:1 (eliminacje mistrzostw świata)
11.10 - vs. Chorwacja 2:2 (eliminacje mistrzostw świata)
11.11 - vs. Słowenia 2:2 (eliminacje mistrzostw świata)
14.11 - vs. Malta 6:0 (eliminacje mistrzostw świata)
Next matches
Friday
06.12 godz.20:30Saturday
01.02 godz.00:00Recommended
Subscribe