Pierwszy gwizdek meczu pomiędzy Lechem Poznań a Wartą wybrzmi w niedzielę, 28 listopada o 15:00. Sprawdźmy, co słychać u naszego rywala zza miedzy.
W niedzielne popołudnie na Stadionie Poznań dojdzie do 13. spotkania pomiędzy obiema drużynami. Bilans tych starć wypada na korzyść Kolejorza i wynosi siedem zwycięstw, trzy remisy oraz dwie porażki niebiesko-białych. Liczba bramek również jest po naszej stronie - lechici w historii potyczek obu ekip strzelili 20 goli, tracąc ich przy tym 13.
Warta Poznań plasuje się obecnie na 16. miejscu w tabeli i do Kolejorza traci dwadzieścia jeden punktów. Zieloni lepiej radzą sobie w meczach rozgrywanych na wyjazdach (dwie wygrane i remis), z kolei w starciach domowych nie odnieśli jeszcze zwycięstwa. Szansy na zmianę swojej ligowej sytuacji mogą upatrywać w nowym trenerze, Dawidzie Szulczku. 31-latek jest to najmłoszy szkoleniowiec w PKO BP Ekstraklasie, wcześniej prowadził z kolei Wigry Suwałki, które w poprzednim sezonie zajęły 4. miejsce w drugoligowych rozgrywkach. Był też asystentem Artura Skowronka w Wiśle Kraków i Stali Mielec, pracował również jako drugi trener w Wigrach. Rozpoczynał natomiast od trzecioligowego klubu Górnik Wesoła.
- Potrzebujemy czasu, aby zmiany były widoczne. Już w meczu z Wisłą Płock (1:2) było widać, że będziemy chcieli grać w trochę inny sposób niż to miało miejsce do tej pory. Potrzebujemy wypracować większe automatyzmy, jeśli chodzi o grę na połowie przeciwnika, bo zdecydowanie łatwiej jest trenować obronę, na to nie potrzeba tak wielu jednostek treningowych, łatwiej wytrenować pressing pod danego rywala i grę na swojej połowie - mówi szkoleniowiec Warty Poznań. - Sytuacja w tabeli jest trudniejsza niż przed rokiem, kiedy spadała jedna drużyna. Wszyscy mamy w głowie to, że Legia powinna piąć się w górę tabeli, ale koncentrujemy się na każdym kolejnym spotkaniu, nie możemy teraz patrzeć na tabelę, bo to jest mylące. Tabela ma znaczenie w maju - dodaje.
Sytuacja zdrowotna w ekipie Zielonych z każdym kolejnym meczem powinna być coraz lepsza. Do gry gotowy jest już Adam Zrelak, z kolei Wiktor Pleśnierowicz, Aleks Ławniczak oraz Bartosz Kieliba ćwiczą indywidualnie. Kontuzjowani są także pomocnicy Michał Jakóbowski i Mateusz Sopoćko, który niedawno przeszedł zabieg plastyki więzadła rzepki.
- Do pełni treningów wrócił Zrelak, a cała reszta jest na etapie rekonwalescencji i treningów indywidualnych. Od przyszłego tygodnia dosyć duża grupa zawodników wróci do zajęć z drużyną, więc na kolejny mecz kadra się poszerzy. Kieliba i Ławniczak już ćwiczą indywidualnie dosyć intensywnie, więc liczę, że w poniedziałek będą do treningu - wyjaśnia trener Szulczek.
Nieobecni: Wiktor Pleśnierowicz, Aleks Ławniczak, Michał Jakóbowski, Bartosz Kieliba, Mateusz Sopoćko
Występ pod znakiem zapytania: brak
Pauzujący: brak
P, W, P, R / 1:2, 1:0, 0:2, 0:0
Zapisz się do newslettera