Lech Poznań wygrał 1:0 z Wisłą Płock w meczu 20. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Tak to spotkanie skomentowali przedstawiciele Kolejorza.
- Najważniejszym punktem po tym spotkaniu jest to, że wygraliśmy ten mecz. Szczerze mówiąc, to ostatnie spotkania, które rozegraliśmy były lepsze w naszym wykonaniu niż to dzisiejsze. Walczyliśmy dużo na boisku i udało się wywalczyć trzy punkty, to dla nas najważniejsze. Strzeliliśmy ładnego gola w tym najlepszym momencie naszej gry i zagraliśmy na zero z tyłu, co jest dla mnie ważne, bo ostatnio trochę bramek traciliśmy. Udało nam się dobrze bronić też przy stałych fragmentach gry, bo wiedzieliśmy, że Wisła jest mocna w tym elemencie.
- To dla nas duży zastrzyk optymizmu przed czwartkowym meczem w Lidze Konferencji Europy. Wygraliśmy na ciężkim terenie, bo Wisła Płock tutaj mocno punktuje i przegrywa bardzo rzadko. Ciężki teren, ale i ciężkie boisko dzisiaj. Powiedzieliśmy sobie jednak, że dziś musimy pokazać przede wszystkim charaktery, a nie tylko umiejętności. I te charaktery były na właściwym miejscu, wyszarpaliśmy to zwycięstwo, bo do niesamowitej walki dołożyliśmy też umiejętności. Czy miałem ogrom pracy? Może nie ogrom, ale kilka interwencji na pewno, zwłaszcza w pierwszej połowie. Sami jesteśmy jednak sobie winni. Ja jako ostatnia instancja mam szansę uchronić zespół i coś obronić, ale na pewno wcześniej przytrafiały nam się niedociągnięcia i takie brzydkie błędy, po których rywale stwarzali sytuacje. Wyszliśmy jednak z tego obronną ręką i to jest najważniejsze w tym momencie.
- Można się dziś zgodzić ze stwierdzeniem, że pierwsza połowa była dla nas dziś lepsza od tej drugiej. Graliśmy w nieco zbyt szarpany sposób i na pewno oczekujemy od siebie więcej, szczególnie mając przewagę zawodnika. Powinniśmy wykorzystywać sytuacje, które sobie kreowaliśmy i postawić kropkę nad "i". To się nie udało, ale najbardziej cieszą nas dziś trzy punkty. Dziś Filip Bednarek zasłużył na słowa uznania, chociaż wiadomo, że cała drużyną pracuje na czyste konto. Kiedy jednak komuś się przytrafi błąd, to wtedy ma okazję wykazać się Filip i chwała mu za ten występ.
Zapisz się do newslettera