Lech Poznań przegrał 0:5 z Pogonią Szczecin w meczu 10. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Tak to spotkanie skomentowali przedstawiciele Kolejorza.
- Przede wszystkim chciałbym z tego miejsca pogratulować Pogoni zwycięstwa. To dla nas wysoka porażka i to 5:0 na pewno musi robić wrażenie. My nie spodziewaliśmy się takiego wyniku. Już powiedziałem to zawodnikom w szatni, że to nie był nasz dzień - ani mój ani członków sztabu ani zawodników. Nic nie funkcjonowało tak, jak trzeba. Paradoksem jest to, że trzy dni po bardzo dobrym spotkaniu z Rakowem, rozgrywamy chyba nasz najgorszy mecz.
Wiedzieliśmy, że tutaj gra się ciężko. Wiedzieliśmy, że żeby wygrać tutaj, to trzeba być w topowej formie. Wiedzieliśmy też , że rywal gra agresywnie, gra wysokim pressingiem. Spodziewaliśmy się tego, ale nie umieliśmy się temu przeciwstawić. Jest trudno, ale musimy iść dalej. Musimy przeanalizować to spotkanie i podnieść się teraz. Musimy wyjść z tego i z tego wyjdziemy.
- Pogoń dzisiaj była zdecydowanie lepszą drużyną i należą jej się wyrazy uznania za taki mecz, jaki zagrała. Po przerwie mieliśmy swoje sytuacje, nieźle też weszliśmy w to spotkanie, ale trzeba to podkreślić - to było zdecydowanie za mało. Rywale się przygotowali na nas i mentalnie, i taktycznie, a ich plan wypalił perfekcyjnie. Dlatego dziś możemy im tylko pogratulować.
- Musiałbym użyć wulgarnych słów, żeby powiedzieć, co czuję. Wstyd ogromny, bo dostać 0:5 to nic przyjemnego. Początek był niezły, mam wrażenie z boiska, że do pierwszej bramki kontrolowaliśmy spotkanie, mieliśmy wyższe posiadanie piłki, ale nie przekładało się to na nic. Bez konkretów. A potem dostaliśmy pierwszego gola, potem zaraz drugiego i trzeciego, ciężko się z tego wykaraskać. Przerwa, nakręcamy się, chcemy walczyć o odrobienie strat, po czym wychodzimy na murawę i od razu dostajemy kolejnego gonga od rywali.
Zapisz się do newslettera