Trampkarze Lecha Poznań nie dali szans Escoli Varsovia, tym razem pokonując swoich przeciwników 5:2 w półfinale Centralnej Ligi Juniorów do lat 15. Niebiesko-biali wygrali swój półfinał 9:2 i po raz drugi z rzędu powalczą o złoty medal w tej kategorii wiekowej.
Zespół prowadzony przez trenera Damiana Sobótkę był w niezwykle komfortowej sytuacji przed rewanżem z Escolą Varsovia. Niebiesko-biali wygrali pierwsze spotkanie w Warszawie 4:0 i tylko kataklizm mógłby zabrać lechitom awans do finału mistrzostw Polski do lat 15. Decydujący mecz zaplanowany jest na przyszłą środę w Ząbkach.
Piłkarze Kolejorza na samym początku pokazali, że wynik pierwszego starcia nie był przypadkiem i to właśnie im należy się walka o złoty medal. Już w 4. minucie Oskar Fąferek wykorzystał celne dośrodkowanie z rzutu rożnego i kapitalnym strzałem z powietrza otworzył rezultat tego meczu. Po chwili było 2:0, po tym jak sytuację sam na sam na bramkę zamienił Eryk Śledziński. Niebiesko-biali nie zamierzali się zatrzymywać, a ich przewaga była niezaprzeczalna. Po kwadransie mieliśmy już 3:0. Karol Delikat świetnym prostopadłym podaniem znalazł Fąferka, który z zimną krwią pokonał golkipera gości. Gospodarze kontrolowali przebieg spotkania i nie pozwalali swoim przeciwnikom na zbyt wiele. Jeszcze w pierwszej połowie trampkarze Lecha po raz czwarty trafili do siatki. Śledziński podał piłkę wzdłuż bramki, a formalności dopełnił Sammy Dudek. I to właśnie przy wyniku 4:0 obie drużyny schodziły do szatni w przerwie.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Bardzo dobrze funkcjonował środek pola Kolejorza, dzięki czemu przeciwnicy nie mieli szans na stworzenie sytuacji, w przeciwieństwie do lechitów. Kolejną piękną asystą mógł popisać się Delikat, lecz wprowadzony po przerwie Tymoteusz Gmur przegrał pojedynek oko w oko z bramkarzem Escoli. Goście liczyli głównie na kontry i dość nieoczekiwanie strzelili właśnie w taki sposób dwa gole w przeciągu trzech minut. Gorszy okres nie podłamał niebiesko-białych, którzy cały czas grali konsekwentnie. I ta konsekwencja przyniosła efekty. Patryk Prajsnar odważnie wszedł do drugiej linii, podał do Gmura, a ten wyłożył piłkę do Wojciecha Szymczaka. Napastnik nie miał żadnych problemów z umieszczeniem futbolówki do pustej bramki. 15-latek mógł ten mecz kończyć z dubletem, lecz kilka minut później jego uderzenie z prawej strony odbił golkiper Escoli. W końcówce ta rywalizacja prowadzona była w spokojnym tempie, a po ostatnim gwizdku sędziego to zawodnicy Lecha Poznań mogli się cieszyć z awansu do finału.
Bramki: Fąferek (4., 15.), Śledziński (7.), Dudek (27.), Szymczak (64.) – (56.) (59.)
Lech Poznań: Maksymilian Kluj (41. Szymon Raczyński) - Igor Stareńczak, Jakub Falkiewicz (41. Patryk Prajsnar), Franciszek Gadomski (41. Tymoteusz Gmur), Konrad Furman (51. Xavier Koral) - Hubert Janyszka, Sammy Dudek, Karol Delikat (56. Patryk Modrak) - Oskar Fąferek, Eryk Śledziński (41. Wojciech Szymczak), Alan Majewski (51. Gracjan Nicpoń)
Zapisz się do newslettera