Zaledwie trzy razy w XXI wieku piłkarze Lecha Poznań grali w święta wielkanocne na własnym stadionie. O tym, że to wyjątkowa sytuacja, świadczy choćby to, że ostatni raz zdarzyła się aż dwanaście lat temu - w 2011 roku.
Sobotnie derby Poznania (początek o godzinie 20), które odbędą się przy Bułgarskiej, będą zatem dopiero czwartym takim przypadkiem i pierwszym po bardzo długiej przerwie. Dość powiedzieć, że w Wielką Sobotę lechici rywalizowali w tym stuleciu aż 14 razy, ale zaledwie trzykrotnie w roli gospodarza.
Po raz ostatni miało to miejsce w 2011 roku - wówczas Wielkanoc przypadała bardzo późno, bo 24 kwietnia. A dzień wcześniej Kolejorz walczył z GKS Bełchatów i mocno rozczarował, bo zremisował bezbramkowo. To był jednak świąteczny wypadek przy pracy, bo ogólnie bilans starć w tym okresie jest mocno korzystny dla niebiesko-białych, a na własnym obiekcie z dwóch pozostałych konfrontacji wychodzili zwycięsko. W 2006 roku pokonał Górnika Łęczna 1:0 i taki sam wynik był cztery lata później w pamiętnym boju z Legią Warszawa. 3 kwietnia 2010 piłkarze Jacka Zielińskiego mieli ogromną przewagę, ale dopiero piękny strzał z rzutu wolnego w wykonaniu Semira Štilicia dał im upragnione trzy punkty, które odegrały później ważną rolę w wywalczeniu mistrzostwa Polski. Nie brakowało tego dnia kontrowersji, bo sędzia nie podyktował rzutu karnego po ewidentnym faulu na Robercie Lewandowskim. Ostatecznie udało się jednak dopiąć swego.
Od 2011 roku osiem kolejnych gier wielkanocnych odbyło się poza Poznaniem - kibice przyzwyczaili się już, że w toku przygotowań do świąt albo zasiadają przed telewizorem, albo czeka ich wyprawa do innego miasta na bój o punkty. Już na początku XXI wieku, jeszcze w ówczesnej drugiej lidze, były starcia z GKS Bełchatów (0:1), kiedy trener Bogusław Baniak został wyrzucony na trybuny, a także Świtem Nowy Dwór Mazowiecki (3:1) w marszu po Ekstraklasę.
W ostatniej dekadzie lechici odwiedzali natomiast Kielce (2:2 z Koroną, 2012), Szczecin (2:0 z Pogonią, 2013), Bełchatów (2:1 z GKS, 2015), dwa razy Płock (3:0 i 1:0 z Wisłą odpowiednio w 2017 i ubiegłym roku), dwukrotnie Kraków (3:1 z Wisłą w 2018 oraz 1:2 z Cracovią w 2021), a także Białystok (3:3 z Jagiellonią, 2019).
Tylko czterokrotnie w XXI wieku lechici nie grali w okolicach weekendu świątecznego o punkty. Odbyło się za to 18 takich meczów - 14 w Wielką Sobotę, raz w Wielki Czwartek i trzykrotnie w Lany Poniedziałek. Bilans? Bardzo dobry, bo aż 11 zwycięstw, 4 remisy oraz 3 porażki. Jak będzie tym razem?
Zapisz się do newslettera