Jednym z zawodników trampkarzy Lecha Poznań, który w obecnych rozgrywkach ma coraz więcej okazji do gry, jest środkowy pomocnik Michał Marszałkiewicz (na zdjęciu, w środku). Pochodzi z Pniew, jego idolem jest Luka Modrić, a ulubioną drużyną Everton – To obecnie jeden z liderów naszego środka pola - mówi o graczu szkoleniowiec młodych lechitów, Hubert Wędzonka.
Do Kolejorza trafił z ekipy Błękitnych Wronki na zasadzie wypożyczenia pod koniec ubiegłego roku. Przed trwającymi rozgrywkami został piłkarzem zespołu trampkarzy i, jak zaznacza trener Wędzonka, szybko zyskał uznanie w oczach kolegów z szatni. – Michał jest jedną z naszych wiodących postaci, już w barwach Błękitnych przykuł naszą uwagę. Potrafi kapitalnie utrzymywać się przy piłce i dużo widzi na boisku – charakteryzuje urodzonego w 2003 roku chłopaka opiekun niebiesko-białych.
Sam Marszałkiewicz dobrze wspomina okres, w którym przebywał na wypożyczeniu w Lechu. – Aklimatyzowałem się wtedy w nowym klubie, wiele dla mnie znaczyło na przykład zjedzenie obiadu z całą Akademią Lecha Poznań. Treningi były dla mnie bardzo wymagające, czasem nie miałem po nich siły iść do szkoły - wspomina 14-letni pomocnik. – W zeszłym sezonie w zespole trampkarzy trenowałem ze starszymi o rok kolegami. Gdy trener powoływał mnie na mecz, bardzo się cieszyłem. Co prawda rzadko występowałem od pierwszej minuty, ale wiele uczyłem się od choćby grającego na mojej pozycji Łukasza Szramowskiego – dzieli się wrażeniami gracz.
Członkowie sztabu szkoleniowego niebiesko-białych zgodnie podkreślają, że w obecnych rozgrywkach pomocnik spełnia ich oczekiwania. – Na pewno Michał stanął na wysokości zadania, wchodząc do naszej drużyny. Poczynił spory postęp w analizie gry, jest bardzo bystry i dobrze się rozwija – wylicza trener Wędzonka. - W przypadku tego zawodnika należy podkreślić jedno: potrafi zareagować odpowiednio zarówno na powodzenia, jak i rozczarowania. W jakimś stopniu tym drugim był dla niego brak powołania na wrześniowe mecze kadry do lat 15. W weekend po powołaniach był jednym z najlepszych na boisku w naszych szeregach. Jestem pewien, że i on prędzej czy później znajdzie uznanie w oczach trenera Marcina Dorny – opowiada młody szkoleniowiec.
Aktualnie Marszałkiewicz pracuje przede wszystkim nad poprawą gry słabszą nogi. – Jest zdeterminowany, żeby eliminować mankamenty w swojej grze. Michał zbyt często decyduje się na wybór lewej nogi, nawet wtedy, gdy naturalnym wydaje się zagranie prawą stopą. Jest on jednak świadomy tego, że ma w tym kontekście nieco pola do poprawy i temu elementowi poświęca dużo czasuw trakcie treningów – analizuje trener Wędzonka.
14-latek stara się uczyć od najlepszych, przede wszystkim podziwia grę piłkarza Realu Madryt, Luki Modrica. – Jest to bardzo dynamiczny zawodnik, cały czas jest pod grą. Nie charakteryzują go imponujące warunki fizyczne, ale nadrabia je innymi atutami. Na mojej pozycji jest to bez wątpienia numer jeden na świecie – wyraża zachwyt nad Chorwatem młody pomocnik. Najbardziej lubi on oglądać Premier League, to w niej występuje na co dzień jego ulubiony zespół. – Jest to nietypowy wybór, ale najbardziej kibicuję Evertonowi – śmieje się Marszałkiewicz.
Zapisz się do newslettera