Dobiega końca październikowa przerwa reprezentacyjna. Piłkarze Lecha Poznań w sobotę (godz. 20) wracają do gry - ich przeciwnikiem będzie przy Bułgarskiej Łódzki Klub Sportowy. Kolejorza do połowy listopada czeka sporo grania, bo dojdą im również spotkania w środku tygodnia. Będą bowiem odrabiać zaległości w PKO BP Ekstraklasie, a także przystąpią do rywalizacji w Pucharze Polski.
Lechici we wtorek rozpoczną klasyczny mikrocykl przedmeczowy i przygotowywać się będą do powrotu na ligowe boiska. W środę sztab szkoleniowy ma zaplanowane podwójne zajęcia, w pozostałe dni odbędzie się jedna jednostka treningowa. Nieco inaczej będzie to wyglądać w dwóch kolejnych tygodniach, bo wtedy zbliżeni będziemy do rytmu meczowego znanego z występów w europejskich pucharach.
We wtorek (24 października) odbędzie się bowiem starcie z Jagiellonią Białystok, to odrabianie zaległości w PKO BP Ekstraklasie. To tydzień, w którym odbywają się kolejne spotkania faz grupowych Ligi Mistrzów, Ligi Europy oraz Ligi Konferencji Europy. Walczyć będą wówczas konkurenci Niebiesko-Białych, czyli Legia Warszawa oraz Raków Częstochowa, a zatem tutaj to obciążenie będzie bardzo podobne. Tym bardziej, że w kolejnym tygodniu będzie podobny scenariusz, ale związany z Pucharem Polski. Zespół trenera Johna van den Broma w 1/16 finału zmierzy się na wyjeździe z trzecioligowym Zawiszą Bydgoszcz. Wyznaczono tę konfrontację we wtorek (31 października). Sztab już zdecydował, że ze względu na niewielką odległość łączącą Poznań i Bydgoszcz drużyna pojedzie na miejsce w dniu meczu.
W międzyczasie w weekend odbywać się będą kolejne starcia ligowe - wyjazdowe z Cracovią, u siebie z Ruchem Chorzów, a także przy Łazienkowskiej z Legią Warszawa. Łącznie sześć gier do listopadowej, ostatniej w tym roku przerwy na boje kadr narodowych.
Zapisz się do newslettera