Dziś Haugesund, z nieco ponad 30 tysięczną populacją, pozostaje w cieniu większych miast takich jak Oslo, Bergen czy Trondheim. Większe są nawet znajdujące się w okolicy Stavanger czy Sandnes. To jednak o okolicach Haugesund można powiedzieć, że są kolebką Norwegii. Warto jednak też wybrać się w głąb kraju, by zobaczyć to co w Norwegii najpiękniejsze.
Gdy jest się w okolicach Haugesund warto udać na północ. Co prawda pokonać trzeba 150 km, ale wycieczka jest godna tego poświęcenia. Mieści się tam bowiem Hardangerfjorden, czyli drugi co do wielkości fiord w Norwegii. Ten wznosi się około 700 metrów nad taflą znajdującego się poniżej jeziora. Nic więc dziwnego, że jest popularnym kierunkiem turystycznym. Widok Hardangerfjorden zapiera dech w piersiach i niewątpliwie wielu kibiców obecnych na czwartkowym meczu wykorzysta pobyt w Norwegii do wizyty na tym fiordzie.
Nieco bliżej, bo jedynie 90 km od Haugesund, znajduje się fiord Akrafjord z niezwykle efektownym wodospadem Langfossen. To piąty co do wielkości wodospad w Norwegii. Przez dziennikarzy CNN został uznany jest jednak za jeden z dziesięciu najpiękniejszych wodospadów na świecie. To też najwyższy wodospad w Europie. Całkowity spadek wynosi 612 metrów. Równie efektowny, co jego wysokość jest jego szerokość. Ta wynosi aż 62 metry.
Przy okazji meczu eliminacji Ligi Europy nie ma jednak czasu na tak dalekie podróże. Można jednak odwiedzić wyspę Karmoy, do której można trafić m.in. jednym z mostów, które znajdują się w Haugesund. To właśnie na tej wyspie znajduje się lotnisko, na którym w środę w południe wylądowali piłkarze Kolejorza. Wyspa, a także samo Haugesund to okolice zamieszkałe w przeszłości przez Wikingów. Znajdująca się na wyspie miejscowość Avaldsnes była siedzibą władców przez ponad 3000 lat. Nie bez powodu w końcu po wylądowaniu w Haugesund zwraca na siebie uwagę duży napis "Witamy w ojczyźnie królów wikingów".
Okręg Rogaland, w którym leży Haugesund, zapisał się też w światowej historii. Aby się o tym przekonać można odwiedzić muzeum kopalni miedzi. Podczas wizyty w nim dowiedzieć się można, że miedź wykorzystana przy budowie Statuy Wolności pochodzi właśnie z okolic tego miasta. We wspomnianym muzeum zobaczyć można m.in. kopię figury znajdującej się na nowojorskim Liberty Island. Podczas wizyty w muzeum dowiedzieć się można, że w XIX wieku kopalnia zatrudniała ponad 3 tysiące osób.
Samo miasto Haugesund położone jest nad Morzem Północnym. Przed laty znane było z połowu śledzi. Dziś jednak lokalne firmy koncentrują się na przemyśle naftowym i to on jest motorem do rozwoju miasta oraz regionu. W samym mieście znajduje się też port miejski, a układ ulic w Haugesund jest zbliżony do tego znanego chociażby ze stolicy Norwegii, czyli Oslo. Miasto nie jest duże, ale niezwykle klimatyczne.
Mimo swojej niewielkiej populacji miasto jest jednak popularne w Norwegii. Nie tylko ze względu na historię, ale też popularną grę planszową. Mowa o Monopoly. W norweskiej edycji gry jedno z pól zawiera Ratusz w Haugesund. Budynek został zbudowany w 1931 roku i został uznany jednym z najpiękniejszych budynków w całym kraju. I właśnie ta opinia pozwoliła mu przejść do historii - Norwegowie w głosowaniu wybrali go i znalazł się w grze planszowej.
Zapisz się do newslettera