W spotkaniu 6. kolejki II ligi rezerwy Lecha Poznań przegrały w środę w Siedlcach z Pogonią 2:4. Dla drużyny dowodzonej przez szkoleniowca Rafała Ulatowskiego trafiali Eryk Kryg oraz Hubert Sobol.
Przed środową konfrontacją to gospodarze mieli prawo przystąpić do niej w lepszych nastrojach. Do tej pory uzbierali bowiem w pięciu kolejkach siedem punktów i tym samym nie tylko zniwelowali odjęcie trzech "oczek" za niedozwolone wspomaganie farmakologiczne w minionej kampanii, ale także wydostali się ze strefy spadkowej. W niej z kolei znajdowali się niebiesko-biali, którzy zanotowali jedną wygraną i trzy porażki. W ubiegły weekend musieli oni uznać wyższość Górnika Polkowice, który wygrał we Wronkach 3:1. W starciu z siedlczanami Lech chciał udowodnić, że o ostatnich niepowodzeniach już zapomniał i jest gotowy na marsz w górę tabel.
Szkoleniowiec Rafał Ulatowski mógł skorzystać w zdecydowanej większości z graczy, którzy trenują pod jego okiem na co dzień. Z pierwszej drużyny na Mazowsze udali się tylko nastoletni bramkarz Krzysztof Bąkowski i obrońca Jakub Niewiadomski, którzy jednak także regularnie goszczą w składzie drugiego zespołu. Można było więc stwierdzić, że przeciwko Pogoni rezerwy Kolejorza miały wyjść w swoim nominalnym zestawieniu.
No i od pierwszych minut lechici prezentowali się z niezłej strony, grając całkiem płynnie i przyjemnie dla oka mimo ulewnego deszczu. To oni częściej znajdowali się w posiadaniu piłki, zagrażając co jakiś czas głównie po dośrodkowaniach z prawej strony ze strony skrzydłowego Jakuba Karbownika. Po nieco ponad kwadransie dalekie podanie przyjął przy użyciu ręki jeden z przeciwników, po chwili został sfaulowany w polu karnym i sędzia przyznał rywalom „jedenastkę”. Z kontrowersyjnej decyzji skorzystali siedlczanie, którzy tym samym wyszli na prowadzenie.
Nie minęło 10 minut, a zobaczyliśmy wyrównanie. Tym razem nieprzepisowo atakowany został pomocnik Łukasz Szramowski, a przed szansą stanął drugi z graczy drugiej linii, Eryk Kryk. Pewne wykonanie w postaci efektownej "podcinki" i zrobiło się 1:1. Przyjezdni nie chcieli zwalniać tempa, ale… ponownie to Pogoń znalazła się na czele tej rywalizacji. Po strzale z wątpliwego rzutu wolnego Bąkowski odbił piłkę do boku, a tam po minimalnym kontakcie runął jeden z przeciwników. To okazało się wystarczająco dla arbitra, by niebiesko-białych skarcić po raz drugi. Ci zareagowali – podobnie jak po trafieniu otwierającym wynik tej rywalizacji – pozytywnie, ale do przerwy nie zdołali doprowadzić do wyrównania.
Po wznowieniu ponownie niebiesko-biali potrafili wykreować sobie kilka dogodnych okazji, ponownie jednak to przeciwnicy wygrali tę część gry 2:1. Na 3:1 rezultat podwyższył po kontrataku wprowadzony z ławki Piotr Marciniec, by po 120 sekundach zawodnicy Lecha ponownie złapali kontakt dzięki celnej centrze Oleksandra Yatsenko na głowę Huberta Sobola. Drugi gol w sezonie 20-latka i jasne stało się, że wciąż jest tu o co walczyć. Nie pomagały kolejne niezrozumiałe decyzje sędziego, ale goście starali skupić się na grze i mimo przeciwności losu dążyć do wyrównania.
W punkt wierzyli do ostatnich minut, mimo, że chwilę przed upływem regulaminowego czasu stracili czwartą bramkę. W doliczonym przez arbitra odcinku obili jeszcze po razie obramowanie bramki Pogoni i ostatecznie musieli uznać jego wyższość. Mogli żałować tym bardziej, że był to ich najlepszy wyjazdowy występ w tych rozgrywkach. Niestety, znowu nie zakończył się jakąkolwiek zdobyczą punktową.
Ligowy maraton trwa dalej, a jego kolejnym odcinkiem będzie niedzielny mecz we Wronkach. W nim rezerwy Kolejorza podejmą Olimpię Grudziądz, a spotkanie odbędzie się w samo południe.
Bramki: Brodziński (18. – karny, 32. – karny), Marciniec (67.), Repka (89.) – Kryg (26. – karny), Sobol (69.)
Pogoń Siedlce (skład wyjściowy): Rafał Misztal - Krystian Miś, Oskar Sewerzyński, Tomasz Margol, Ishmael Baidoo, Ivan Očenáš, Maciej Górski, Franciszek Wróblewski, Marcin Kozłowski, Bartosz Brodziński
Lech II Poznań: Krzysztof Bąkowski - Karol Smajdor, Filip Nawrocki (46. Kacper Andrzejewski), Grzegorz Wojtkowiak, Jakub Niewiadomski - Artur Marciniak, Eryk Kryg (84. Adrian Ratajczyk), Łukasz Szramowski (76. Damian Kołtański) - Jakub Karbownik (76. Arkadiusz Kaczmarek), Hubert Sobol, Oleksandr Yatsenko
Zapisz się do newslettera