Zadowoleni z wysokiego zwycięstwa są piłkarze Lecha Poznań. Podopieczni trenera Nenada Bjelicy wygrali aż 5:0 z Ruchem Chorzów i dzięki temu awansowali na piąte miejsce w tabeli. Zapraszamy do poznania pomeczowych opinii zawodników obu drużyn.
- Dominowaliśmy od pierwszej do ostatniej minuty. Zdobyliśmy sporo bramek, ale mieliśmy też sporo okazji, których nie wykorzystaliśmy. Nie było momentu, w którym mecz wymknął się nam spod kontroli. Spodziewaliśmy się, że wygramy, ale nie w takich rozmiarach. Potrzebowaliśmy takiego meczu. Szczególnie na wyjeździe. Ostatnio z Wisłą Płock zagraliśmy niezłe spotkanie. Fajnie, że udało się wygrać drugi mecz z rzędu.
- Brakowało nam wszystkiego. W ofensywnie nie pokazaliśmy nic konkretnego, w defensywie graliśmy zbyt daleko od siebie. Lech łatwo stwarzał sobie sytuacje, za łatwo. Sytuacja w tabeli nie jest dla nas ciekawa, choć są małe różnice punktowe. Teraz mamy dłuższą przerwę w treningach. Gramy za dwa tygodnie. Trzeba przestać gadać, a trenować i na boisku pokazać umiejętności.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni ze zwycięstwa. Kontrolowaliśmy ten mecz. Zagraliśmy dobrze w ofensywie i defensywie. Mamy tego efekt. Wykonaliśmy pracę, którą sobie założyliśmy. Udowodniliśmy, że Lech potrafi wszystko. Potrzebujemy tylko czasu, żeby złapać rytm. Widać, że to robimy. Mieliśmy za sobą dobre dni. Fajnie popracowaliśmy. Poprawiła się atmosfera w drużynie. Z meczu na mecz wyglądamy coraz lepiej.
- Byliśmy bardzo dobrze dysponowani. Cieszymy się z tego, że wygraliśmy. Dobre boisko nas cieszyło, bo u siebie nie mieliśmy ostatnio tyle przyjemności z gry. Rozmawialiśmy o tym, że ta gra nie była ładna. Dzisiaj było efektownie i efektownie. Mamy dużo jakości, bardzo silny i wyrównany skład. Na ławce też mamy zawodników, którzy wchodzą i robią różnicę.
- Każda bramka strzelona daje pewność. Kiedy długo się nie strzela to głowa jest nagrzana i bardzo chcesz trafić do siatki. Każdy strzelony gol znosi tę presję. Wtedy inaczej podchodzisz do meczów, masz spokój i chłodną głowę. Mam nadzieję, że teraz tak będzie. W każdym meczu chciałbym strzelać. Wiem jednak, że tak nie będzie. Wtedy muszę wiedzieć, co robić by poradzić sobie z rosnącą presją.
Zapisz się do newslettera