Lech Poznań wygrał z Brøndby 1:0. Decydującego o zwycięstwie gola strzelił Tymoteusz Puchacz. Lechici po meczu nie ukrywali, że to zwycięstwo było dla nich ważne i jest paliwem do ciężkiej pracy do końca okresu przygotowawczego.
Wydaje mi się, że dzisiaj graliśmy dobrze. Stwarzaliśmy sobie dobre okazje na strzelenie gola. Jeżeli w pierwszej połowie byłoby 3:0 dla nas, to również byłby to sprawiedliwy wynik. Skończyło się tylko jednobramkową przewagą. Mimo wszystko uważam, że to dobry rezultat. Myślę, że jak na pierwszy mecz po tak krótkim okresie czasu w klubie zagrałem poprawnie. Nie mogłem sobie życzyć lepszego startu.
Pracowaliśmy ciężko przed tym meczem i było widać u nas pewne zmęczenie. Walczyliśmy mocno w tym spotkaniu. Chcieliśmy wygrać, zachować posiadanie piłki przy sobie i być lepszym od przeciwnika. Myślę, że od pierwszej minuty to pokazaliśmy. Graliśmy agresywnie, blisko przy przeciwniku. To nadal jednak jest obóz przygotowawczy i nie jest łatwo, jednak myślę, że nasza forma będzie tylko rosnąć. Ważne dla nas jest to, że zwyciężyliśmy dzisiaj.
Bardzo dobrze graliśmy w średnim pressingu. Brondby utrzymywało się trochę dłużej przy piłce w drugiej połowie, ale nic z tego nie wynikało. Bardzo dobrze broniliśmy, bardzo dobrze komunikowaliśmy się pomiędzy całą drużynę. To właśnie pomogło nam w odniesieniu dzisiaj zwycięstwa.
Zapisz się do newslettera