Sobotnie spotkanie Kolejorza z Górnikiem Zabrze to mecz dwóch najbardziej ofensywnie grających drużyn w ekstraklasie. W dotychczasowych starciach zdobyły one łącznie 53 bramki.
Beniaminek ekstraklasy ma w swoim składzie najskuteczniejszego zawodnika rozgrywek, czyli Igora Angulo. Hiszpan zdobył niemał połowę z 30 bramek zdobytych przez Górnika. Lech w obecnym sezonie strzelił siedem goli mniej od aktualnego lidera. W barwach Kolejorza najlepszą skutecznością może pochwalić się Christian Gytkjaer, który pięć razy wpisał się na listę strzelców.
Poznaniacy byli blisko tego, by poprawić swój dorobek strzelecki w miniony piątek. Lechici oddali blisko trzydzieści strzałów na bramkę Wisły, ale tylko jeden z nich znalazł drogę do siatki. Zespół trenera Nenada Bjelicy miał wiele sytuacji na zdobycie bramki, oddał dziewięć celnych strzałów, ale dopiero w ostatniej akcji meczu za sprawą Darko Jevticia pokonał golkipera Wisły.
- Nie ma potrzeby, żebyśmy specjalną uwagę na treningach poświęcali skuteczności - zauważa Maciej Makuszewski. - Z Wisłą mieliśmy pecha. Niezależnie od tego kto strzelał, nie mógł zdobyć bramki. Nie mamy jednak problemy ze skuteczością. Tydzień wcześniej graliśmy na wyjeździe w Gdańsku i zdobyliśmy trzy gole. Jestem przekonany, że w kolejnych spotkaniach będziemy strzelali częściej - dodaje pomocnik Kolejorza.
Lechici nienajlepiej rozpoczęli obecny sezon ligowy. Nie zdobyli bramki w meczach z Sandecją Nowy Sącz i Wisłą Płock. Później jednak było już znacznie lepiej. Łącznie w czternastu rozegranych meczach tylko cztery razy zawodnikom Kolejorza nie udało się wpisać na listę strzelców. W październiku podopieczni trenera Nenada Bjelicy zdobyli osiem bramek w czterech spotkaniach - żadnego z nich nie przegrali.
W spotkaniu z Legią zakończonym wygraną 3:0, lechici oddali pięć celnych strzałów. W zremisowanym 1:1 starciu z Jagiellonią czterokrotnie trafiali w bramkę Mariana Kelemena. Niewiele więcej, bo pięć celnych trafień wykazały statystyki w spotkaniu z Lechią Gdańsk, w którym pokonie Kolejorz zdobył trzy bramki. Najwięcej, bo aż dziewięć celnych strzałów Lech oddał w meczu z Wisłą, w którym do ostatniej akcji meczu nie potrafił pokonać bramkarza. W końcu jednak to mu się udało i zremisował 1:1.
- Jesteśmy w dobrej dyspozycji, co pokazały ostatnie spotkania. Nie mamy tyle punktów ile byśmy chcieli, ale nasza forma idzie w górę. Gramy efektownie, przyjemnie dla oka. Nie zawsze jesteśmy tak efektywni jak chcemy - podkreśla skrzydłowy Kolejorza i reprezentacji Polski, który w obecnym sezonie jest jednym z najskuteczniejszych zawodników Lecha. W jedenastu spotkaniach ekstraklasy zdobył cztery bramki i trzykrotnie asystował.
Zapisz się do newslettera