Tylko trzy punkty zdobyli piłkarze Lecha w ostatnich czterech spotkaniach. - Graliśmy w nich dobrze, ale nie zdobywaliśmy punktów. To trzeba zmienić - zaznacza przed starciem z Sandecją Nowy Sącz pomocnik Kolejorza, Darko Jevtić.
Podopieczni trenera Nenada Bjelicy od początku października czekają na zdobycie kompletu punktów. Po pokonaniu Legii Warszawa, w czterech kolejnych meczach nie potrafili wygrać i spadli na piąte miejsce w tabeli. Po porażce z liderem ekstraklasy tracą do tego zespołu pięć punktów w tabeli. - Z Górnikiem Zabrze przegraliśmy zasłużenie, ale w poprzednich meczach graliśmy dobrze. Zabrakło nam szczęścia - zaznacza Szwajcar.
Pomocnik nie zamierza jednak szukać wytłumaczenia. - Powinniśmy mieć więcej punktów na swoim koncie. Graliśmy w tych meczach nieźle i nie zasługiwaliśmy na stratę punktów. Nie chcemy jednak szukać alibi. Wiemy, że by poprawić swoje miejsce w tabeli musimy zacząć regularnie wygrywać. Chcemy zbliżyć się do czołówki w tabeli - podkreśla Jevtić. - W tym momencie koncentrujemy się na naszej grze. Chcemy zagrać w sobotę dobre spotkanie i dobrze zapunktować - dodaje piłkarz.
Lechici w każdym z czterech ostatnich meczów zdobywali bramki. Robili to sześciokrotnie. - Mam nadzieję, że w najbliższym czasie będziemy jeszcze skuteczniejsi. Najważniejsze jednak jest to, żebyśmy wygrali mecz - przyznaje Jevtić, który w ostatnich pięciu spotkaniach miał udział przy czterech golach zdobytych przez Kolejorza. - Niewykluczone, że pomoże nam sparing. Strzeliliśmy w nim kilka bramek, jesteśmy dzięki temu pewni swoich umiejętności - podkreśla Szwajcar.
Podopieczni trenera Nenada Bjelicy w piątek wyjadą do Niecieczy. Dla lechitów będzie to już trzecia wizyta w tej miejscowości w tym roku. Grali w niej w maju i sierpniu. Teraz po raz kolejny czeka ich najdalszy wyjazd ligowy. - Już się przyzwyczaiłem do dalekich wyjazdów. Kiedy jedziemy autobusem mniej, niż trzy godziny, to jestem bardzo zaskoczony. To ile czasu spędzimy w drodze przed meczem, nie ma dla mnie żadnego znaczenia - zauważa Jevtić.
Zapisz się do newslettera