Jakub Karbownik przedłużył umowę

Do Akademii zawitał latem 2015 roku w wieku 14 lat z GKS-u Bełchatów. W jej wronieckiej części przeszedł wszystkie szczeble, ciesząc się ze swoimi zespołami m.in. z tytułów mistrzowskich w kategorii juniorów młodszych oraz starszych. Największy sukces drużynowy w swojej przygodzie z niebiesko-białymi osiągnął w zeszłym sezonie. Wraz z rezerwami cieszył się z awansu do drugiej ligi, a sam dzięki swoim siedmiu występom także dołożył cegiełkę do tego sukcesu. Jeszcze wtedy częściej grał w najstarszej juniorskiej ekipie Kolejorza, zdobył dla niej osiem bramek i był jej najlepszym strzelcem.

W trwającej kampanii wraz ze swoim zespołem rywalizuje już na poziomie krajowym, a okazji do gry w drugiej drużynie ma więcej, niż w minionych rozgrywkach. Mimo częstych zejść piłkarzy z pierwszego zespołu zanotował aż szesnaście z dwudziestu gier, w których strzelił gola i zaliczył jedno ostatnie podanie. Po jesiennych zmaganiach lechici zajmują trzynaste miejsce w tabeli i nad strefą spadkową ma dwa punkty przewagi. Dobra postawa Karbownika dała do myślenia trenerowi Dariuszowi Żurawiowi, który nie tylko zaprosił go w grudniu na treningi przy Bułgarskiej, ale także na obóz przygotowawczy w tureckim Belek.

To trzecia umowa młodego gracza, którą podpisał z Kolejorzem. Obustronne zaufanie niezmiernie go cieszy i sam obiecuje sobie po najbliższych miesiącach bardzo dużo. - Nie interesowało mnie to, żeby związać się z innymi klubami, ponieważ chcę grać w Lechu i moim marzeniem jest zadebiutować przy Bułgarskiej. Moim celem indywidualnym na wiosnę są systematyczne występy w podstawowym składzie drugiej drużyny i na pewno utrzymanie się na szczeblu centralnym. Od nowego sezonu chciałbym już trafić na stałe do pierwszego zespołu i pokazać tam, na co mnie stać i zaliczyć wymarzony debiut – zaznacza urodzony w 2001 roku lechita.