Lech Poznań ma za sobą bardzo intensywny czas. Mistrzowie Polski w ciągu 130 dni rozegrali aż 32 mecze. Lechici meczem z Jagiellonią Białystok (2:1) zakończyli całkiem udaną rundę.
Terminarz Kolejorza był bardzo napięty ze względu na rozpoczynające się w niedzielę Mistrzostwa Świata w Katarze. Czasu na przygotowanie zespołu przez trenera Johna van den Broma nie było zbyt dużo, przez co lechici na początku sezonu stracili kilka punktów. Im dłużej trwała jednak ta runda, tym lepiej wyglądała gra niebiesko-białych. Lechici awansowali do fazy grupowej Ligi Konferencji, w której zajęli drugie miejsce i zaczęli punktować w PKO BP Ekstraklasie.
- Dałbym nam piątkę. Szóstka byłaby w momencie, kiedy bylibyśmy na pierwszym miejsce w rozgrywkach Ekstraklasy. Jeśli chodzi o puchary, to zaliczyliśmy falstart, ale fajnie, że potrafiliśmy się podnieść i najpierw trafić do grupy Ligi Konferencji Europy, potem z niej wyjść. W lidze nie odstajemy za bardzo, jesteśmy na tzw. doskoku do podium, mamy jeszcze mecz zaległy. Mam nadzieję, że go wygramy i doskoczymy do ekstraklasowej czołówki - mówi pomocnik Lecha Poznań, Radosław Murawski.
- Jeżeli chodzi o postawę drużyny, zaangażowanie i charakter, to oczywiście dałbym szóstkę, ale musimy wziąć pod uwagę całą rundę. Na początku rundy nie było wyników, więc piątka - w mojej opinii - będzie sprawiedliwa. Ostatnie tygodnie cieszą bardzo, było dużo pozytywów. Mam nadzieję, że jak wrócimy do gry wiosną, to będziemy dalej napędzeni - dodaje.
Mistrzowie Polski bardzo dobrze prezentowali się na własnym boisku. Lechici przy Bułgarskiej potrafili rozbić Austrię Wiedeń 4:1 czy Villarreal 3:0. Piłkarze Kolejorza byli także niepokonani w PKO BP Ekstraklasie od końcówki sierpnia do ostatnich dni października. Mimo że niebiesko-biali grali swoje mecze średnio co cztery dni, to pokazali, że możliwe jest łączenie ligi oraz pucharów na niezłym poziomie.
- Odpoczynek nam się przyda, bo za nami bardzo ciężka runda, która kosztowała nas dużo zdrowia. Wygraliśmy bardzo dużo meczów, dlatego uważam, że na koniec możemy sobie powiedzieć, że jest całkiem dobrze. Zasłużyliśmy teraz na odpoczynek, mam nadzieję, że każdy wypocznie, bo kolejna runda również zapowiada się bardzo intensywnie - podsumowuje obrońca Kolejorza, Alan Czerwiński.
Zapisz się do newslettera