Ian Hoffmann jest czwartym zawodnikiem, który dołączył do Lecha Poznań przed startem sezonu. Amerykanin szkolił się w akademiach FC Koln oraz Karlsruhe, ma za sobą występy w MLS, a ostatni okres spędził w norweskim Moss. Trochę więcej o tym zawodniku na naszych łamach opowiada Brandon Moran, który miał okazję rozmawiać o 22-latku z szefem skautingu oraz trenerami przygotowania fizycznego Houston Dynamo.
Hoffmann urodził się w Wilton, w Connecticut, gdzie rozpoczęła się jego kariera. W wieku 15 lat wyjechał jednak do Niemiec i dołączył do młodzieżowej drużyny 1. FC Köln. W tym zespole spędził jedynie 12 miesięcy, po czym przeniósł się do Karlsruhe. Tam w drużynach U-17 oraz U-19 wystąpił w ponad 60 meczach, w których strzelił siedem goli oraz zanotował asystę. Po niemieckiej przygodzie zdecydował się wrócić do ojczyzny, a dokładnie do Houston Dynamo. W barwach tego zespołu boczny obrońca zagrał w sześciu meczach na poziomie MLS, w tym dwa w pełnym wymiarze czasowym.
- Był szkolony w systemie, który "wyprodukował" zawodników z USA do Europy i w najbliższej przyszłości takich zawodników będzie więcej, czy to w kadrze czy po prostu w dobrych klubach europejskich. Dyrektor skautingu Houston powiedział mi, że jest to zawodnik typu "box to box", dobrze wyglądający fizycznie, jest uniwersalnym piłkarzem i może grać na kilku pozycjach, dodatkowo cechuje go wysoka inteligencja boiskowa. Bierzemy pod uwagę te umiejętności oraz potencjał, bo cały czas jest młody. Oczywiście potrzebujesz odpowiednich warunków, czasu, wiary trenera, być może szczęścia, żeby poczynić postęp, ale znalazł się we właściwym miejscu, aby ten następny krok wykonać - mówi Brandon Moran, koordynator przygotowania motorycznego Akademii Lecha Poznań.
Boczny obrońca ostatni okres spędził w Moss. 22-latek dołączył do norweskiego drugoligowca przed startem poprzedniego sezonu i od początku stał się ważną postacią drużyny. Amerykanin zagrał ponad 2000 minut i w tym czasie zanotował pięć asyst. Hoffmann został wybrany również po zakończeniu ubiegłej kampanii najlepszym zawodnikiem swojej drużyny. Defensor utrzymał wysoką formę także w obecnych rozgrywkach, w których w praktycznie każdym spotkaniu wyszedł w podstawowym składzie (miał jedną pauzę z powodu przekroczenia limitu żółtych kartek). 22-latek może pochwalić się dobrymi liczbami w ofensywie, ponieważ strzelił cztery gole i trzykrotnie asystował.
- Posiada jakość i predyspozycje, by być zawodnikiem pomocnym dla drużyny. Jest obiecującym piłkarzem, który może się jeszcze rozwinąć. Przy odpowiednim zarządzaniu ma szansę być bardziej produktywny, może strzelić więcej goli i mieć więcej asyst. Lech ma doświadczenie we wprowadzaniu młodych zawodników do zespołu i patrząc do jakiego klubu trafił, wierzę że może w przyszłości osiągnąć duże rzeczy - stwierdza Brandon Moran.
Zapisz się do newslettera