Lech Poznań w niedzielę zmierzy się na wyjeździe z Legią Warszawa. Starcie obu tych drużyn elektryzuje kibiców nie tylko tych zespołów, ale i całej piłkarskiej Polski. Podobna sytuacja ma miejsce również na Słowenii, kiedy naprzeciw siebie stają ekipy Mariboru oraz Olimpiji Lublana. W tych rywalizacjach przez lata brał udział Dino Hotić.
Bośniak był zawodnikiem Mariboru przez prawie dziewięć lat. W tym czasie zdobył pięć mistrzostw Słowenii oraz krajowy puchar. Skrzydłowy zagrał przeciwko Olimpiji Lublana piętnaście razy, w których strzelił trzy gole oraz zaliczył dwie asysty. Mecze pomiędzy tymi zespołami mają podobną charakterystykę jak rywalizacje Lecha Poznań z Legią Warszawa.
- To wyjątkowe mecze. Grałem z Olimpiją wiele spotkań, wiele istotnych rywalizacji. Te starcia gromadziły bardzo dużo kibiców. Towarzyszą temu też niesamowite emocje, żyjesz dla takich momentów i nie możesz doczekać się kolejnych derbów. Mam za sobą sporo meczów przeciwko Olimpiji, strzeliłem im kilka goli. Zawsze to były interesujące starcia. Trudno mi wybrać jeden, który wspominam najlepiej, bo każde odniesione zwycięstwo było ważne, choć oczywiście zdarzały się też porażki. Bardzo lubię takie derbowe spotkania - opowiada Dino Hotić.
W niedzielę 28-latek będzie miał okazję po raz pierwszy zagrać w spotkaniu z Legią Warszawa. Bośniak wyleczył już uraz, którego nabawił się pod koniec września w rywalizacji ze Stalą Mielec (2:1). Dla skrzydłowego atmosfera towarzysząca tej rywalizacji nie będzie niczym nowym, ponieważ spotykał się już z nią na Słowenii.
- Jestem gotowy, wszystko wróciło już do normy. Trenuję na pełnych obrotach z drużyną. Z moją nogą wszystko jest w porządku, czekam na mecz z Legią. Wiem, że to są największe derby w Polsce i bardzo istotny mecz. Mam nadzieję, że trener da mi szansę i pomogę zespołowi w zwycięstwie - mówi Bośniak.
Zapisz się do newslettera